wtorek, 18 lutego 2014

Jak-3 Malowanie

Z góry muszę was przeprosić za czas oczekiwania na kolejny post. Rozchorowałem się i nawet nie miałem siły wstać z łóżka, ale już trochę wróciłem do żywych i mogę dalej tworzyć. Koniec gadania trza się wziąć do pracy. Tak więc po pomalowaniu podkładem(tak myślałem na początku) przyszła pora na pomalowanie spodu na niebiesko. Do tego celu wybrałem farbę Revell 49. Zamaskowałem taśmą malarską oraz taką masą zwaną Blue Tack. 







Po natryśnięciu niebieskiego oraz jego wyschnięciu stwierdziłem, że trzeba pomalować górę w pierwszy kolor kamuflażu. Okazało się, że zgubiłem swoje zapiski w sprawie farb. Więc musiałem poszukać jakiejś farby zastępczej. I okazało się, że kolor podkładu idealnie pasuje jako jaśniejsze plamy kamuflażu. Więc miałem mniej roboty. Następnie wziąłem się za zamaskowanie góry do pomalowania 2 kolorem kamuflażu. Jest to 145 od Humbrola. 




Potem po odmaskowaniu modelu pomalowałem pędzelkiem pewne niedociągnięcia. Następnie pomalowałem na czarno śmigła i wkleiłem je do samolotu. Pomalowałem również osłonę kabiny, tylko, że tak wstępnie. W najbliższym poście mam nadzieję, że pokarzę wam już gotowy model.





niedziela, 9 lutego 2014

Jak-3 kadłub

Na początek muszę was przeprosić za zwłokę z wrzuceniem kolejnego posta, ponieważ ferie się skończyły i trzeba się wziąć ostro za naukę. Tak, więc drugą część relacji z budowy zacznę od wklejenia pewnych części fototrawionych i pomalowania połówek kadłuba od środka na kolor zielony (Humbrol 80). Następnie wkleiłem dwa pokrętła, apteczkę oraz jakąś skrzyneczkę. Następnie zrobiłem washa (po raz pierwszy) i spróbowałem techniki suchego pędzla (efekt mizerny).





  Następnym moim krokiem było sklejenie tych połówek kadłuba, wklejenie kółka ogonowego oraz wału silnika, a potem zeszlifowanie nadmiaru kleju oraz wszelakich nierówności na powierzchni modelu.



 Następnie doszło do wiekopomnej chwili, czyli połączenia skrzydeł z kadłubem. Poszło to całkiem łatwo (aż dziwne). Po chwili zastanowienia doszedłem do tego, że to zasługa formy tego modelu jako easy kit. Potem wykonałem obowiązkowy przelot samolotem nad blatem roboczym i wziąłem się do dalszej pracy.


 Wkleiłem przednią część kadłuba, gdzie się mieszczą karabiny, i stateczniki poziome.



Skleiłem i pomalowałem chłodnicę i wkleiłem ją do modelu. 


Następnie wziąłem się za przeróbkę osłony chłodnicy. Wyciąłem tylną część chłodnicy i zastąpiłem ją elementem fototrawionym. Niestety nie obyło się bez szpachlówki, ponieważ po mojej przeróbce element ten nie pasował idealnie do kadłuba.







 Na koniec tego tygodniowej relacji zamaskowałem samolot i nałożyłem szary podkład z farby Humbrol 64. W przyszłym poście mam nadzieję wam pokazać już ukończone podwozie i pomalowany samolot.